” Tatuaż – trwały rysunek, napis na skórze człowieka, wykonany przez nakłuwanie skóry i zapuszczanie nakłuć farbą”.
Tyle o tatuażu podaje „Powszechny Słownik Wyrazów Obcych”. Tatuaż w naszej kulturze należy zaliczyć do słów „obcych”, zepchniętych na margines pop kultury, a nawet więcej- rozpatrywanych głównie jako zjawisko patologiczne osadzone w środowisku kryminogennym. Złą reputację tej sztuki dla marynarzy i więźniów dodatkowo pogarsza powszechna dostępność wykonania usług. Gwałtowny rozwój tej dziewiątej sztuki wyzwolonej poprzez rozpowszechnienie łatwej techniki wykonania (igłą poruszaną urządzeniem elektromagnetycznym) spowodował powstanie wielkiej ilości salonów tatuażu, a w konsekwencji walkę o klienta. Wielu nowo narodzonych artystów koncentruje się na stronie komercyjnej- gdzie o sukcesie decyduje ilość zrobionych tatuaży- natomiast jakość staje się wartością podrzędną. Dodatkowo media młodzieżowe popularyzując tatuaż z typowa dla siebie powierzchownością kształtują naiwnego odbiorcę koncentrując się na samym zjawisku pomijając zupełnie etiologie, znaczenie oraz jego konsekwencje. Wielu klientów salonów tatuażu to ludzie inspirowani aktualnie panującym trendem- „moda plażowa”, rzadko, kiedy zadający sobie pytanie, dlaczego chcą posiadać tatuaż, z czym się to wiąże i kiedy przestanie im się to podobać. Wraz z przeminięciem mody pozostaje błahy rysunek, który miał, co najwyżej inspiracje w sezonowej popularyzacji tych „seksownych dodatków”. W ten sposób kształtuje się opinia o przemijającym, niechcianym charakterze tatuażu jak o kolejnym błędzie młodości. Kultura zachodnia odarła tatuaż z jego ezoterycznego znaczenia. Naklejka dla wszystkich- pozbawiona magicznej mocy, której rytualne znaczenie tworzenia zatraciło swój pierwotny charakter- przynależności plemiennej, właściwości leczniczych czy ochronnych. Mistyka transformacji stała się podręcznikowym przykładem handlowej transakcji- rzemieślnicza usługa w zamian za pieniężną zapłatę. Nie mniej, pośród „sprzedawców usług” można znaleźć również jednostki wybitne, dla których tatuaż stał się środkiem wyrazu artystycznych koncepcji, a skóra i igła- artystycznym tworzywem. Propagują oni tatuaż bardzo zindywidualizowany, każdy „obraz” jest niepowtarzalny- przynależny tylko jednej osobie. Proces tworzenia jest aktem twórczym, pełnym ekspresji i poświęcenia, z dbałością o nasycenie motywu stylem artysty tak, że dzieło jest rozpoznawalne na tle innych sztampowych wzorów. Bardzo często artyści sięgają w dziedzictwo kulturowe tatuażu tradycyjnego- Borneo, Samoy, Polinezji, Nowej Zelandii, Japonii oraz innych egzotycznych krajów, w których posiadanie ozdobnych ornamentów jest zaszczytnym wyróżnieniem. Poszczególne motywy w zależności od statusu społecznego właściciela posiadają swoje własne znaczenie, a rola artysty bardzo często porównywalna jest do roli szamana, posiadającego wiedzę tajemną. Tylko on decyduje, kto i jaki tatuaż będzie posiadał.
Tatuaż to zjawisko kulturowe , którym zainteresowanych jest wiele osób. Jednak literatura w Polsce, gdzie na brak tatuowanych nie można w chwili obecnej narzekać jest wciąż dość uboga. Jednak czyż można się temu dziwić? Chyba nie biorąc pod uwagę to , że nawet w niektórych encyklopediach czy leksykonach hasło „tatuaż” jest nieobecne. Jak słusznie ktoś wcześniej zauważył w życiu społecznym to , co nie jest znane publiczności nie istnieje. Początki piśmiennictwa naukowego i publicystyki na temat tatuaży sięgają dopiero drugiej połowy XIX w. Niestety , polskie publikacje stanowią w tym ogólnym dorobku zaledwie „kroplę w morzu” , a większość z nich została napisana przez ludzi zajmujących się zupełnie innymi dziedzinami sztuki.
Sztuka tatuażu ma niezwykle długą i interesującą historię , obfitująca w okresy wzlotów i upadków. Kojarzy się niemal automatycznie (niestety) jako typowa cecha folkloru świata przestępczego. Uchodzi więc od dawna za synonim tajemnych praktyk , uznawanych za występne , skierowanych przeciwko obowiązującemu prawu i dobrym obyczajom. Pomimo poglądu o szpecącym charakterze tatuażu nie uchronił on licznych osób od pozyskiwania tego typu ozdób cielesnych.
Termin „tatuaż” wywodzi się z języka polinezyjskiego („tatau” – znak , malowidło) i został przywieziony i po raz pierwszy użyty przez angielskiego podróżnika Jamesa Cooka w 1773 r. W 1873r. termin ten zostaje wprowadzony do „Wielkiego Słownika Języka Francuskiego”.
Zwyczaj tatuowania ciała sięga czasów bardzo odległych. Już w grobach z okresu paleolitu znajdowano różne barwniki oraz ostre rylce , które mogły służyć do wykonywania tatuaży. Jedne z pierwszych pisanych świadectw dotyczących tatuażu znajdują się w Biblii. Ich autorzy odnoszą się jednak z dezaprobatą do wszelkich tego typu zabiegów. W starożytnym Egipcie tatuaż mógł być znany już 3000 p.n.e.. Z okresu 2000 p.n.e. pochodzą kawałki tatuowanej skóry ludzkiej , które były znalezione na jednym z cmentarzysk na terenie Nubii. Dzięki przekazom dziejopisów , filozofów i innych wiadomo , że tatuaż i malowanie ciała znane były plemionom barbarzyńskim: Brytowie , Galowie , Germanowie , Piktowie , Sarmaci , Scytowie. W starożytnej Grecji i Rzymie istniał zwyczaj tatuowania zbiegłych niewolników oraz tatuaż spotykany był u żołnierzy z rzymskich legionów. Zwykli mieszkańcy rzadko poddawani byli tatuowaniu. Oficjalnie istniał zakaz ozdabiania ciała tatuażem przez wolnych obywateli. Również pierwsi chrześcijanie byli tatuowani. Nosili oni inicjały związane z imieniem Chrystusa (X ; jagnię ; krzyż lub rybę). Zwyczaj ten został później przyjęty przez Krzyżowców. W przypadku tym tatuaż pełnił funkcję integrującą , oznaczał , że buło się gotowym cierpieć za swą wiarę. W krajach , gdzie chrześcijanie stanowili większość stosunek do tatuażu zmienił się diametralnie.
W 787r. na soborze w Calcuth zostało potępione stosowanie tatuażu jako zabiegowi zagrażającemu zbawieniu duszy. Pierwszy dość dokładny opis tatuowania pochodzi z około 600r. , a dokonał go biskup Sewilli – Izydor. Oficjalnie wolno było tatuować w średniowiecznej Europie wszelkich przestępców. Był to zwyczaj wywodzący się z czasów istnienia niewolnictwa w starożytności. Tym samym został on obciążony podejrzanym pokrewieństwem , nastąpił powolny zanik jego wykonywania w wiekach następnych oraz zyskał fatalną reputację wśród większości społeczeństwa.
W Europie praktykowany był także zwyczaj tatuowania się w celu upamiętnienie odbytej pielgrzymki do miejsca kultu. Począwszy od XVI w. pojawiają się relacje z odbytych pielgrzymek do Jerozolimy. W ich treści można odnaleźć , iż ludzie powracali z obrazkami na ciele , które były świadectwem podróży do Ziemi Świętej. W okresie tym poddawali się tatuowaniu , choć sporadycznie , przedstawiciele europejskiej arystokracji np. Henryk IV Burbon.
Wraz z rozwojem żeglugi oceanicznej w XVII i XVIII w. następuje niejako powrót tatuażu na nasz kontynent. W 1691r. Anglik W.Dampier przywozi do Londynu i demonstruje za opłatą tatuowanego na całym ciele mieszkańca Mórz Południowych. W okresie Wielkiej Rewolucji Francuskiej na terenach objętych walkami tatuaż rozpowszechnia sie w postaci napisów mających odniesienie do aktualnej sytuacji społeczno – politycznej. W XVIII w. również stosowany był tatuaż o funkcji identyfikacyjnej. I tak np. akuszerki w jednym z paryskich szpitali przeznaczonych dla najuboższej warstwy społeczeństwa wykonywały identyczne tatuaże matkom i ich noworodkom , aby mogły one rozpoznać swe potomstwo. Do 1869 r. w armii angielskiej przetrwał zwyczaj tatuowania jako rodzaj kary.
Do drugiej połowy XIX w. wiadomości o ludziach tatuowanych w Europie miały charakter sporadyczny. Dotyczyły przeważnie mieszkańców Mórz Południowych , później zaś Europejczyków , którzy dotarli na antypody i tam poddali się tatuowaniu. Do najbardziej znanych należeli: Joseph Cabri , Edward Roberts , John Rutheford. Najsławniejszym tatuowanym , który pojawił się w XIX w. Europie , był niejaki Konstantyn , który miał na sobie wytatuowanych 388 motywów. W ślad za mężczyznami zaczęły prezentować publicznie obrazki na ciele również kobiety. Pierwszą z nich była Amerykanka Irena Woodward , zwana „la belle Irene” posiadająca na swoim ciele około 400 znaków. Największy przełom w zainteresowaniu tatuażem nastąpił na naszym kontynencie w Anglii , a wszystko to za sprawą księcia Walii , znanego później jako król Edward VII. Podczas jego wizyty w Japonii dał on sobie wykonać na swym ciele motyw smoka u jednego z najwybitniejszych japońskich tatuatorów. Gdy fakt ten stał się publicznie znany dzięki angielskiej prasie , tatuaż stał się modny w tzw. wyższych sferach (Jennie Jerome , król Jerzy V). W ślad za przedstawicielami sfer brytyjskich poszli także arystokraci z innych europejskich krajów (Oskar II Bernadotte – król Szwecji , Haakon VII – król Norwegii , wielcy książęta rosyjscy Aleksy i Konstanty , arcyksiążęta austriaccy Rudolf i Franciszek Ferdynand , królowa Olga i król Jerzy I w Grecji).
Wizyta angielskiego księcia Edwarda w Japonii wypadła w okresie , gdy w Europie fascynacja „japońszczyzną” sięgała apogeum. Tatuaż japoński trafił w tym okresie w Europie na podatny grunt i szybko upowszechniał się w niektórych warstwach społeczeństwa. Wzorem japońskich mistrzów tatuaży , angielscy artyści otwierają pierwsze salony tatuażu. Pierwszym z nich był David Purdy w 1870 r. W sukurs temu wydarzeniu przyszło wynalezienie elektrycznej maszynki do tatuowania przez Samuela O’Reillya w 1890 r. , udoskonalonej i opatentowanej w następnym roku przez Toma Rileya. Jednym z najgłośniejszych europejskich artystów tatuatorów był William Sutherland MacDonald (zm.1929 r.) , którego studio znajdowało się w Londynie. Specjalnością MacDonalda były kompozycje oparte na dawnym malarstwie europejskim. Moda na tatuaż artystyczny szybko przeniosła się z Anglii przede wszystkim do Niemiec , a z czasem zaś do Stanów Zjednoczonych. Do najbardziej znanych amerykańskich tatuatorów należeli: S.O’Reilly , Lewis Albert , Charlie Wagner , „Profesor”J.Conway , Longfellow Bustamento.
Przed I w.ś. na czoło angielskich tatuatorów wysunął się George Burchett (1872-1953) , którego mozna uznać za prekursora stylu japońskiego w europejskim tatuażu. Swoją działalność Burchett opisał w pamiętnikach „Memoirs of a Tattooist” , które ukazały się w 1960 r. w Londynie. W Niemczech na początku XX w. tatuaż znalazł również korzystne podłoże do rozwoju , gdyż kraj ten stał się ojczyzną licznych cyrków i kabaretów , zatrudniających kobiety , które poszły w ślady Ireny Woodward i demonstrowały swe tatuowane ciała przed publicznością. Do najbardziej znanych należały: Anni Frank , Sabella Anitta , Ellis van Dyk , Dijta Salome oraz Anetta Nerona. I w.ś. stworzyła szczególnie korzystne warunki do zrodzenia się prawdziwej epidemii tatuażu w armiach walczących na różnych frontach. W kilka lat później po jej zakończeniu w okresie Republiki Weimarskiej (1919-1933) centrum kulturowym Europy stał się Berlin. Był to okres charakteryzujący się wielką tolerancją i rozwojem kultury niemieckiej oraz zrozumieniem dla różnych przejawów kulturowej odmienności do których zaliczyć można było działalność stowarzyszeń homoseksualnych oraz salonów tatuażu. Najwybitniejszym w tym okresie niemieckim tatuatorem był lekarz Christian Warlich (zm.1964 r.). Natomiast Anglię ogarnął w tych latach taki przypływ mody na tatuaż , że tamtejszy rząd wydał zakaz tatuowania dziewcząt poniżej 21 roku życia. W okresie międzywojennym wielką furorę robi Great Omi – były major wojsk brytyjskich , którego całe ciało zostało pokryte tatuażem w formie czarnych pasów przypominających „zebrę”. Innym tatuowanym na całym ciele Europejczykiem ,który zyskał poważny rozgłos był Jakobus van Dyn. Po dojściu Hitlera do władzy w Niemczech w 1933 r. i wprowadzeniu przez faszystów ustaw sankcjonujących ingerencję państwa we wszystkie dziedziny życia kulturowego , politycznego i społecznego zakazano bezwzględnie pokazów tatuowanych ludzi. Nieliczni tatuowani , którzy uniknęli działań selekcyjnych , uciekli za granicę , gdzie podobne widowiska były nadal akceptowane. O ile w czasie I w.ś. tatuaże stanowiły efekt bezczynności i bezinteresownej życzliwości ludzi to warunki w jakich powstawały i motywacje , które im towarzyszyły w czasie II w.ś. , były całkiem odmienne. Znane są z tego okresu praktyki w hitlerowskich obozach , w których w celu rozpoznania tatuowano więźniów. Obowiązkowemu tatuowaniu podlegali również członkowie hitlerowskiej organizacji SS. W obozach tych zrodził się także makabryczny rodzaj „kolekcjonerstwa” wytatuowanej skóry ludzkiej. W latach pięćdziesiątych istniała w pewnym mieszkaniu w Paryżu giełda tatuowanych skór ludzkich. Proceder ten był zapewne jeszcze nie przebrzmiałym echem okrutnych praktyk stosowanych w hitlerowskich obozach.
Po II w.ś. największą kolekcję tatuowanych skór ludzkich stworzył ok.1950 r. nieżyjący już profesor Fukusi , wybitny tatuator i wykładowca na Wydziale Patologii Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Tokio.
W ostatnich latach ranga tatuażu jako zjawiska kulturowego poważnie wzrosła. W Stanach Zjednoczonych , w niektórych krajach zachodnioeuropejskich oraz azjatyckich przybywają nowe pozycje naukowe , artystyczne i publicystyczne dotyczące zjawiska tatuażu. Poczęto wydawać szczególnie w Stanach Zjednoczonych szereg czasopism poświęconych tej problematyce. Powołano Tattoo Art Museum w San Francisco , Tattoo Museum w Amsterdamie. Począwszy od 1976 r. organizowane są każdego roku Ogólnoświatowe Zjazdy Tatuatorów i Tatuowanych. W Polsce ruch wystawienniczy współczesnego tatuażu zapoczątkowała ekspozycja tatuażu artystycznego Ove Skoga (Doca Foresta) w Galerii Fotografiki w Kielcach w sierpniu 1982 r.
Tatuaż należy do najstarszych środków artykulacji wizualnej. Wielu kulturoznawców twierdzi , że ciało ludzkie było pierwsza i najbardziej naturalną płaszczyzną na której pierwotny artysta zostawiał ślad swojej twórczej działalności. Nie zanikł , mimo wielowiekowych krytyk i potępienia ze strony różnych instytucji. Fakty te dowodzą , że tatuaż jest czymś więcej niż tylko defektem intelektualnym lub fantazji , a tym bardziej nie jest wyłącznie oznaką przestępczości , ponieważ tatuowali się nie tylko przestępcy. Poza tym dzieło o wartościach artystycznych nie przez wszystkich musi być oceniane jako piękne. Piękno może być pełne wewnętrznych dysonansów. Tak więc jedni będą myśleli o tatuażu jako pięknym i wysoce artystycznym inni gorszącym i kiczowatym. Zresztą nie wszystko musi się przecież wszystkim podobać.
Od roku 1991, gdy zacząłem pracować jako tatuator, niejednokrotnie miałem okazję się o tym przekonać…
– Pozdrawiam i zapraszam do studia –